Trzeci ząb, trzecie oko

Rozwiązał się worek z komiksami o muzyce, co mnie niezmiernie raduje. Tym bardziej, że dla odmiany dobrej beletrystyki okołomuzycznej wciąż jak na lekarstwo – nie wiem, czy temat taki trudny, czy tak mało dla ludzi pióra interesujący? A może po prostu muzyka popularna wdzięczniej prezentuje się w obrazkach? W końcu MTV przeorała nam mózgi i od początku lat 80. muzyki słuchamy również (niektórzy głównie) oczami.

Najgorszy

No więc komiks, rzecz rodzimej produkcji, autorskie dzieło Macieja Pałki. Znajdziecie tu seks, są drugs, ale stosunkowo mało rock’n‘rolla. „Najgorszy komiks roku” jest opowieścią o mękach procesu twórczego – i to na kilku płaszczyznach. Z jednej strony bowiem mamy tu historię zespołu, którego losy sprowadzają się do nieszczególnie produktywnych prób, długich rozmów o niczym, kłótni, zmian składu, imprez, nielicznych koncertów i przypadkowych odkryć czegoś naprawdę fajnego, na co jednak nikt nie zwraca uwagi. Nie ma więc kariery, nie ma groupies, spektakularnych podróży i sensacyjnych zwrotów akcji. Jest codzienna szarpanina, ale i codzienna nuda. Ktokolwiek zakładał kiedyś zespół i upojony marzeniami godzinami rzeźbił w gównie w zagraconej, za ciasnej, brudnej salce prób – od razu się tu odnajdzie.
A wszystko to rysowane bez nadmiernego skupiania się na szczegółach: nerwowo, chaotycznie, pankowo. Bo takie przecież są te pojedyncze obrazki, z których składa się życie, które dzieje się za szybko i za bardzo byle jak, by przedstawiać je w formie wnikliwego studium przedmiotu.

Drugi tor narracji w „Najgorszym komiksie roku” jest autotematyczny. To komiks o próbach narysowania komiksu, o braku inspiracji, ale i lenistwie, o frustracji wynikającej z tego, że jak coś jest prawie gotowe, to jednak wciąż jeszcze tego nie ma. Skąd ja to znam?

„Najgorszy komiks świata” nie jest dla każdego, bo trzeba – a już na pewno warto – naprawdę mocno siedzieć w muzyce, by mieć radość z licznych nawiązań, cytatów i trawestacji. To propozycja dla muzycznych nerdów, dla przygarbionych no-life’ów w słuchawkach, pół dnia spędzających na Facebooku i kumających, kto to Weltrowski, kto Szpak i czemu ten tekst o field recordingu powyżej jest trafny i zabawny. To propozycja w sam raz dla mnie.

Maciej Pałka „Najgorszy komiks roku”, Wydawnictwo Komiksowe

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s