W święta majlowałem, zamiast malować jajka. Zadałem na przykład kilka pytań tej rozwrzeszczanej wszetecznicy Jarboe, której występ z dziką rozkoszą zobaczę już w najbliższy piątek, we Wrocławiu. Po cichu licząc na głośny (chodzi o ilość decybeli, nie szum marketingowy – bo indie młodzież jakoś nie może ich odkryć) powrót Swans zadowolę się połówką nieodżałowanego nowojorskiego duetu, z tym większą ochotą, że już dwukrotnie na jej koncert się wybierałem i dwukrotnie w ostatniej chwili musiałem zmienić plany…
Jarboe będzie, obok psychodelicznych blackmetalowców z Nachtmystium, gwiazdą uwertury do drugiej edycji Asymmetry Festival, czyli konkursu Neuro Music. Rok temu zabawa była przednia, piwo smaczne, a towarzystwo znakomite. Tym razem pewnie będzie nie gorzej. Do finału konkursu zakwalifikowali się bowiem i w piątek w Firleju wystąpią: PhobH, Maszyny i Motyle (ci to już mają u mnie punkt na wejściu, za nazwę!), MOANAA, moja adrenalina, P a l m D e s e r t i Ketha. Bardzo srogi skład, żadne tam amatorskie fiu-bździu o tym, że nikt mnie nie kocha i pada deszcz…
Proszę się nie wykręcać, tylko przybywać. Choćby i koleją 😉 Nie będę odwoływał się do Waszych sumień, nie będę grzmiał z ambony, że to zacna inicjatywa, że pod prąd, że trzeba wspierać… chociaż to wszystko prawda. Powiem tylko, że jeśli szkoda wam piątkowego wieczoru i 25 peelenów (w przedsprzedaży) na taki zestaw, to ja już nie wiem, o co chodzi.
Bardzo miło z Jarboe strony i Firleja strony, że znowu.
Znowu będziesz żurował, czy już nie?
Dziwi mnie, że awansem do stawki weszła Ketha, która w zeszłym roku koncert dała co najwyżej mocno przeciętny – nowy wokalista kapeli nie służy..
Nie zapominajmy o tych, którzy odeszli, tfu!, odpadli. Bo z tych, którzy się do finału nie zakwalifikowali, można by uzbierać drugi „srogi” skład. Ddekombinacja, Proghma-C, StrommoussHeld, Mothra…
@ dekaem – będę i w tym roku. co do kethy – wokalista faktycznie budzi emocje, nie u wszystkich pozytywne, ale to niekoniecznie znaczy, że cały zespół dał koncert przeciętny. imo byli w pierwszej trójce.
@ Krasnal – prawda, ale to tylko świadczy o tym, że konkurs zacny, świetne kapele stają w szranki (i konkury)
Bardzo mnie ciekawi jak wypadnie Ketha, będę dozgonnie wdzięczny za krótki rys informacyjny ;]
PhobH bardzo przyjemnie na koncertach wypada 🙂 Jarboe też bym chętnie obadał, najchętniej z Attilą…ale tak czy inaczej nie dam rady pojawić się we Wrocławiu – może inszą porą dane mi będzie. Udanego!
To dla mnie jedna z tajemnic wszechswiata – jakim cudem zespol, ktory nagral „White light from the mouth of infinity”, „Great Annihilator” i „Children of god” nie jest w pierwszym rzedzie najbardziej znanych i uznanych zespolow?
Slucham Swans od lat, dziwuje sie niezmiennie. Zazdroszcze ogladania Jarboe, choc sensacja bylo by apokaliptyczne pomrukiwanie Girry.
a na onecie napisali, że SLASH to gitarzysta Velvet Underground tra la la la la